29 grudnia 2015

Poduszki na koniec roku.

Dziś ostatni już post w tym roku i ostatnie poduchy jakie uszyłam jeszcze przed świętami. Większość z nich to prezenty pod choinkę, dlatego mogłam je pokazać dopiero teraz.

W roli głównej podusia dla maluszka:


z cyklu "gwiazdy kina" poducha z Marilyn Monroe dla miłośniczki tych klimatów:
dwie zwykłe, typowo świąteczne, przepikowane jedynie lotem trzmiela...

i ostatnia... szyta metodą PP -
- wzór znaleziony w sieci -> Sweet sue tops the tree

Z okazji nadchodzącego Nowego Roku życzę Wszystkim czytelnikom mojego bloga, oraz przyjaciołom i znajomym
wszystkiego co najlepsze.
Zdrowia, którego potrzebuje każdy z nas.
Pogody ducha, która sprawia, że codzienność jest łatwiejsza.
Miłości, bo dzięki niej człowiek rozkwita.
Niech Nowy Rok okaże się czasem realizacji planów i marzeń.
Niech każdy dzień będzie piękny i słoneczny.
Niech uśmiech i dobre samopoczucie nie opuszczają Was nigdy.

Pozdrawiam serdecznie :)

15 grudnia 2015

Dresden plate po raz pierwszy.

Lista technik patchworku, które mam zamiar przetestować jest dość długa. Czas zacząć ją realizować.
Na początek postanowiłam wypróbować dość prostą, ale dającą ciekawy efekt technikę a mianowicie dresden plate, czyli słynne talerze dresdeńskie (bogato zdobione naczynia oraz artykuły gospodarstwa domowego i wystroju wnętrz w Niemczech).
Historia donosi, iż wzór ten w dziedzinie patchworku po raz pierwszy zaistniał w latach 1920-1930.
Z nakrojonych bloczków powstały dwa płatkowe okręgi, które wykorzystałam do uszycia bieżnika.
Ponieważ nie posiadam linijki, poratowałam się szablonem z sieci


A oto efekty:

Test wyszedł w miarę przyzwoicie, chociaż szału nie ma, gdyż wykorzystałam najprostszy układ.
Płatkami można się jednak bawić i modelować je na wiele sposobów, które można podpatrzeć choćby TUTAJ
Kto wie, może kiedyś znów spróbuję dresdena w bardziej zaawansowanej wersji i ciekawszej gamie kolorystycznej.

Przy okazji chciałam pochwalić się nową metką :)
W końcu do mnie dotarła, od przyszłego roku każdy mój wyrób będzie w nią wyposażony :)
Jest to już trzecia moja metka.
Najpierw był druk na papierze transferowym i naprasowywanka, następnie jakaś tania metka zamawiana na allegro drukowana na nylonie. Obie niezbyt efektownie wyglądały, więc stwierdziłam, że czas na coś porządniejszego. Metkę zamówiłam w Łodzi w firmie Epus
Muszę przyznać, że w końcu jestem zadowolona z jakości, gdyż wcześniejsze wersje pozostawiały wiele do życzenia pod każdym względem... W końcu do trzech razy sztuka :)

27 listopada 2015

Poduszek ciąg dalszy...

Ostatnio moje szycie przybrało wymiar hurtowy.
Wciąż napływają kolejne zamówienia a ja nie mam chwili, żeby stworzyć coś dla siebie...
Chciałabym uszyć coś "bardziej twórczego", posiedzieć nad jakimś projektem, opanować nową metodę patchworku (tyle ich mam na liście, że życia braknie), może jakieś trudniejsze PP... nie wspomnę już, że przydałoby się podokańczać wszelkie rozpoczęte w tym roku "ufoki".
Może Nowy Rok będzie miał jakieś dłuższe dni? Może ja się bardziej zorganizuję?

A póki co, kolejna partia poduszek...

W roli głównej Łucja i podusia z konikiem z ulubionej bajki:

Następnie koty i sowy (na zamówienie)

znalazły się jeszcze konie:

a także coś dla dzieciaczków:

A już w tę niedzielę 29-go listopada zapraszam wszystkich na III Cieszyński Jarmark Świąteczny stoisko nr 40.
Być może znajdziecie coś dla siebie, lub na prezent dla bliskich?

19 listopada 2015

Zakupowe eko-torby

Przygotowania do jarmarku w toku...
Kolejna partia eko-toreb gotowa...
Różne wzory i kolory... co kto lubi...

Na początek po raz kolejny czarne kocury:

i jeszcze kilka nowości:





29 października 2015

Kolejne poduszki...

Uszyłam ostatnio znowu kilka poduszek...

W roli głównej autko z granatowo-żółtymi dodatkami...
To podusia dla małego Boryska na pierwsze urodzinki.
Mam nadzieję, że się chłopczykowi spodoba :)

Kolejne poduszki są bardziej skromne... ale też ładne...
O ile się nie rozejdą wcześniej, to zabiorę je na świąteczny jarmark :)

pokazywane już wcześniej koty i psy:


samochody zabytkowe - fajny efekt dało zwykłe przepikowanie przodu na ocieplinie...

ulica sezamkowa:

farma:

oraz śliczne podusie z modnych osatnio tkaninek z nadrukiem cyfrowym;

Kolejne podusie się szyją....

9 października 2015

Misz-masz torebkowy

Znów nazbierało mi się kilka torebek do pokazania...
Niektóre były szyte jeszcze w wakacje, jednak dopiero teraz odnalazłam zawieruszone gdzieś zdjecia, inne skończone całkiem niedawno.Różne tkaniny, różne rozmiary,
dla każdego coś innego:

> czarna listonoszka z miękkiego filcu z haftem na klapce <


> malutka bordowa listonoszka z resztki czarnego łowicza <


> grafitowe z syntetycznego lnu z haftami na klapkach <


> granatowy jeans w drobiutkie paseczki < kotki trzy:


garfield:
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...