25 grudnia 2014

Last minute Christmas sampler QAL - bieżnik świąteczny

Rzutem na taśmę udało mi się skończyć ostatnią pracę w świątecznym Qualu. Łatwo nie było, czasu jak na lekarstwo...
Czekałam na ostatni zapowiedziany wzór, rzekomo najtrudniejszy- folkową śnieżynkę. Postanowiłam uszyć bieżnik.
Już od początku wiedziałam, że śnieżynka będzie znajdować się w jego centrum. Zastanawiałam się tylko, który z wcześniej publikowanych wzorów wybrać na brzegi...
Jako, że bardzo lubię symetrię (zwłaszcza w szyciu), postanowiłam dwukrotnie zrobić anioła. Bieżnik jest nietypowy, szyty na owalny stół dlatego chciałam, żeby z każdej strony był jednakowo widziany.
W przeciwieństwie do ostatnio szytej poduchy śnieżynki ta praca miała być w typowo świątecznych barwach. Wybrałam więc zielenie, czerwienie i złoto od Robinka.
Z powodu pośpiechu nie obyło się bez wpadek przy szyciu bloku śnieżynki, ale czegóż można się spodziewać jak się szyje po nocach?
Na szczęście conieco udało się naprawić, a to co się nie udało uznałam za namową koleżanek za swoją interpretację bloku. Jeszcze dziś dopieszczałam szczegóły...
A tak wyglądało to moje szycie:

blok z aniołem szyty dwa razy:
śnieżynka w wersji nieudanej:
tak, tak... nie wiem jak to się stało, ale pojechałam z tymi gałązkami za daleko. Zauważyłam to dopiero jak mi jakoś dziwnie te zielone paski zaczęły dotykać brzegów bloku, niestety wszystkich nie udało się poprawić, skróciłam tylko te dwa dopasowując je do pozostałych.
tak już musiałam pozostawić:

no i w końcu w przeddzień Wigilii bieżnik był gotowy do pikowania:

Aby go troszkę rozweselić i sprawić, żeby stał się w pewnym sensie bogatszy, postanowiłam naszyć świąteczne aplikacje: bombki i dzwoneczki.

A tu już efekty końcowe - przepikowana śnieżynka i anioły:
kilka detali:
i całość w kilku ujęciach:
Bieżnik ma wymiary 128/60cm. Jest moją ostatnią w tym roku pracą, którą postanowiłam zgłosić do światecznego qual'u
Dziękuję Julianno za wspaniałą zabawę, którą zorganizowałaś. Wzory, które opracowałaś są tak piękne, że z przyjemnością sięgnę po nie w przyszłym roku...

Pozdrawiam wszystkich obserwatorów mojego bloga, rodzinę, znajomych i życzę Wam wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku :)

20 grudnia 2014

Last minute Christmas Sampler QAL - Snowflake

Postanowiłam i ja dołączyć do świątecznego Qual'u organizowanego przez bloga Jednoiglec. Julia zaprojektowała cudne, świąteczne bloki o tematyce bożonarodzeniowej i to całkowicie za darmo :)
Tempo jest szaleńcze, zwłaszcza w ferworze świątecznych przygotowań, ale nagrody ufundowane przez sponsorów są tak wspaniałe, że warto spróbować...
Niestety, nie dam rady uszyć wszystkich bloków, może sięgnę po nie za rok, ale kilka z nich jednak wpadło mi w oko i od razu pojawiły się w głowie dwa projekty...
Pierwszy z nich to przed chwilą skończona śnieżynka w formie poduchy. Nad drugim projektem obecnie pracuję, mam nadzieję, że do Wigilii skończę :)
Zdążyłam już pooglądać trochę prac innych koleżanek w wielkim finale i jestem zachwycona... Nie wiem czy im dorównam... Są cudne, typowo świąteczne... w złocie, bieli, czerwieniach i zieleniach...

To moja wersja śnieżynki (jak stwierdził mój mąż jest szara, bura i ponura). Ale przecież śnieg też pada nocą na niebie pełnym gwiazd...

Poduchę zgłaszam do konkursu, chociaż po obejrzeniu prac pozostałych uczestniczek, uważam, że szału nie ma :P
TUTAJ możecie obejrzeć pozostałe prace z wykorzystaniem tych cudnych bloków. Chciałam jeszcze na koniec oficjalnie podziękować Julii za piękne bloki i wspaniałą zabawę... A teraz lecę kończyć mój drugi świąteczny projekt...

10 grudnia 2014

Powrót do PP - torebka

W miesiącu grudniu w moich pracach będzie dominowała technika "paper pieced". Dawno nic nie stworzyłam w technice PP i się po prostu zwyczajnie stęskniłam za szyciem po papierze. Nadarza się ku temu okazja, w sieci jest organizowanych kilka konkursów, trzeba uszyć parę prezentów itd...
Jako pierwsza uszyła się torebka, której przód, przyozdobiłam wzorem "Triple6RayStar" znalezionym w sieci... Żeby ożywić głęboką czerń, wybrałam energetyczne, wesołe kolorki... To tak na przekór pogodzie za oknem ;) Podszewka w kolorowe maziaje również ożywia wnętrze torebki. Całość przepikowana na ocieplinie sprawia, że torebka świetnie trzyma fason.
Przód składa się z czterech gwiazd:
Stary poczciwy łucznik ledwo podołał...

Jak się zapewne większość z Was domyśla, zgłosiłam ją do konkursu Eti. Czy jest ładna? Nie mnie to oceniać, ale nowa maszyna by się przydała, żebym mogła wysłać Łucznika na zasłużoną emeryturę :P Koleżankom dziękuję za wsparcie i motywację a przede wszystkim za przekonanie mnie, żebym wzięła udział... Za swoją i Wasze torebki mocno trzymam kciuki. :)

3 grudnia 2014

Jarmark Świąteczny- podsumowanie...

II Cieszyński Jarmark Świąteczny uważam za udany :)
Tak się jakoś składa, że każdy kolejny okazuje się większym sukcesem i daje lepsze wyniki :)
Większość klientów jest stałymi bywalcami jarmarków, które w Cieszynie chyba wpisały się już na stałe do kalendarza.
Wiedzą oni, że zawsze znajdą tu coś oryginalnego dla siebie lub bliskich. Tak było i tym razem. Mimo niesprzyjającej pogody (było 2 stopnie mrozu), odwiedzający licznie przybyli na cieszyński rynek w poszukiwaniu niebanalnych prezentów na święta. A było w czym wybierać... Nie mogło zabraknąć także i mojego kącika :)
We wszystkim pomagał mi mąż, mój osobisty menager :P
Staliśmy na zmianę, bo mróz trochę dawał w kość i trzeba było rozruszać zlodowaciałe stopy. Pomogła w tym na przemian gorąca kawa i herbata z rumem, jaką częstowała nas pani Wanda z którą dzieliliśmy stoisko :)
Do tego ciepłe jeszcze drożdżówki jedzone w wielkim pospiechu, bo zleciało się stado sępów:
Sofy chusteczniki z poprzedniego postu cieszyły się dużym zainteresowaniem...
Znalazły się też bardziej świąteczne dekoracje jak poduszki, choinki, koszyczki, których nie pokazywałam wcześniej, gdyż szyte były na ostatnią chwilę...
Moim faworytem wśród sąsiadujących stoisk były szopki betlejemskie... Wykonane z niezwykłą precyzją, misterne, odzwierciedlające każdy detal, po prostu cudne!!! Zresztą sami zobaczcie:
a tu można zobaczyć więcej dzieł tego artysty.
Nie sposób wymienić wszystkich cudnych arcydzieł, które można było zobaczyć... Więcej zdjęć i informacji o Jarmarku znajdziecie tutaj.

28 listopada 2014

Sofy chusteczniki - ciąg dalszy...

Dziś pragnę pokazać kolejne uszyte kanapy. Dochodzę do coraz większej wprawy w ich szyciu i ogólnie jestem zadowolona z efektu końcowego :) Nie darmo mówią, że trening czyni mistrza ;) Oto one:

Jeśli ktoś chciałby stać się właścicielem takiej sofki, to zapraszam już jutro tj. w sobotę 29-go listopada na II Cieszyński Jarmark Świąteczny. Na pewno mnie znajdziecie :) Wydarzenie jest również dostępne na FB Poznacie tam również innych wystawiających się rękodzielników.

14 listopada 2014

Sofy - chusteczniki

Postanowiłam zrobić sobie odskocznię od tego, co szyje się u mnie na okragło czyli poduszki, torebki i zająć się chwilowo "tapicerstwem". Pomysł na sofy - chusteczniki znalazłam chyba ze dwa lata temu na blogu mkatarynki Szalenie mi się one spodobały, i postanowiłam, że kiedyś też takie uszyję... Czas leciał, a mnie z powodu braku gotowych szablonów do wydruku ciężko się było za nie zabrać...
Jakiś czas później tutorial na kanapy odświeżyła Małgosia z bloga "Patchworkowe wariacje". Myśl o tym, że przecież miałam je uszyć znów ożyła i męczyła mnie dzień i noc... I w końcu spróbowałam :)
Korzystając z tutoriali dziewczyn, które szyły te kanapy przede mną, wyrysowałam własne szablony i dopracowałam...
Chyba ze trzy kanapy znalazły się w koszu nim wyszły tak, jak wyjść powinny, czyli staranne i dopracowane.
Teraz mogę się już pochwalić efektem końcowym.
Na razie powstały tylko dwie: szara i czarna, ale planuję przed świętami uszyć jeszcze kilka egzemplarzy.

Tą czarną postanowiłam zgłosić na wyzwanie "Szuflady" pod hasłem: "Czerń z czymś"
U mnie to standartowe Black & White :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...