21 grudnia 2012

Święta tuż, tuż...

...dlatego muszę sobie zrobić przerwę w szyciu i trochę odpocząć od maszyny :)
Ale jeszcze przed świętami, chciałam pochwalić się wymianką zorganizowaną na forum "szyjemy po godzinach", gdzie robiłyśmy sobie nawzajem z dziewczynami prezenty handmade pod choinkę...
Ja robiłam dla Siencji. A oto co dla niej przygotowałam:
 
Dla mnie robiła Ankarys Marzyły mi się między innymi śnieżynki na choinkę i właśnie takie dostałam :) do tego ręcznie robioną kartkę metodą filcowania, i parę innych szyciowych drobiazgów. Bardzo Ci Aniu dziękuję :)

Na ostatnią chwilę udało mi się jeszcze uszyć dwa świąteczne koszyczki na stół, można do nich dać sztućce, pieczywo, lub choćby wsypać orzechy lub pierniczki....

z resztek świątecznej tkaninki uszyłam nikomu niepotrzebny, całkowicie zbędny, ale uroczy gadżet - fartuszek na butelkę z płynem do naczyń. Pomysł podpatrzony tutaj

oraz wymęczona choinka - tyle się do niej przymierzałam aż w końcu skończyłam... tutka na jej uszycie znalazłam tutaj. Wypadałoby jeszcze ją jakoś przyozdobić...

I to na razie koniec szycia w tym roku...

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia
pragnę przesłać Wam Kochani najserdeczniejsze życzenia.
Niech nadchodzące Święta będą dla każdego z Was
niezapomnianym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień.
Życzę Wam, aby minęły w spokoju, radości, wśród Rodziny, Przyjaciół
oraz wszystkich bliskich dla Was osób.
A wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem
życzę każdemu z Was, również dużo zdrowia i szczęścia.
Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia...

12 grudnia 2012

Nie taki diabeł straszny...

... jak go malują ;) Odważyłam się w końcu na uszycie czegoś z dzianiny...
Od M.E.L.I dostałam kilka kawałeczków dzianin, z myślą o uszyciu czegoś dla synka. Długo leżały a ja się bałam chwycić za nożyczki, żeby czegoś nie zepsuć. Całkiem niepotrzebnie, bo szycie dzianiny okazało się wcale nie takie trudne jak myślałam, a nawet dość przyjemne...
Z paseczków wyszły dwie koszulki z długim rękawem a z granatu spodenki. Ciuszki ozdobiłam haftem maszynowym. Może jeszcze technicznie parę rzeczy jest do dopracowania, ale ogólnie jestem zadowolona, bo to moje pierwsze dzianinowe szycie. Reniu, ślicznie dziękuję za tkaninki :)

No i jeszcze model w nowych ciuszkach :)

3 grudnia 2012

poduszki na przekór depresji ;)

Przyszła pora, żeby zaprezentować poduchę szytą na konkurs "przegnaj listopadową deprechę". Większość ją już widziała w konkursowej galerii - zajęła szczytne czwarte miejsce, czyli tuż za podium ;) Z tego miejsca, chciałam bardzo serdecznie podziękować tym, którzy oddali na nią swój głos :) Oto ona:
W trakcie trwania konkursu uszyłam jeszcze kolejną poduchę, tym razem na prezent dla pewnego małego chłopca...
Obie poduszki są przepikowane z cieniutką warstewką ociepliny co nadaje im puszystości. Kubusiowa pikowana w większości po szwach, natomiast w podusi z aplikacją sówek, po raz pierwszy próbowałam pikowana lotem trzmiela... oj, trzeba to będzie jeszcze trochę poćwiczyć....

I jeszcze zapomniana kosmetyczka szyta dla siostry...znalazłam dziś zdjęcie. Niestety, dałam trochę za krótki zamek i wyszło jak wyszło, ale następnym razem będzie lepiej....

29 listopada 2012

Trzy wyróżnienia i kilka drobiazgów

Ostatnio zostałam zaskoczona aż trzema wyróżnieniami... od Montowni Ody od M.E.L.I i od kugulelki. Dziewczyny, bardzo wam dziękuję, że wyróżniłyście mojego bloga spośród wielu. Doceniam to, że tu zaglądacie, jednak nie biorę udziału w tych łańcuszkowych zabawach... wybaczcie mi więc to, że nie przekażę tego dalej, a na zadane pytania odpowiem w Waszych postach nominacyjnych.

Kolejną osobą, której chciałam podziękować jest Wioletta. To na jej blogu złapałam licznik z pięcioma piątkami i Wiola obdarowała mnie z tej okazji cudowną niespodzianką - portfelikiem z aplikacją Żorżet i ślicznymi nićmi do haftu. Kochana, bardzo Ci dziękuję :)
A co ja uszyłam ostatnio? Niewiele :( Chyba przez tę pogodę za oknem... Woreczek na buty do przedszkola dla Filipka
i prezent dla młodej damy - komplet dwóch niebieściutkich torebek: -pierwsza jest taka codzienna na wypady do koleżanek - dwustronnie haftowana - z jednej strony jest rajski ptaszek, z drugiej głowa Yorka (dodam, że młoda dama jest właścicielką Yorka)
-druga torebka - w tym samym kolorze z nieco bardziej wakacyjnym motywem haftu, na letnie wypady nad wodę...
i obie razem:
I to na razie tyle... reszta się szyje... ;)

16 listopada 2012

Etui dobre na wszystko

Ostatnio naszyłam trochę etui, przeróżnych... Dostałam duże zamówienie na chusteczniki, więc powstał taki mały hurcik ;)
dla siebie z resztek uszyłam kotkowe etui na chusteczki i telefon
następne w kolejności były zamówione etui na telefon, szyte z grubszych tkanin obiciowych ozdobione haftem maszynowym...
i dwa pokrowce specjalne: na panel od radia samochodowego
oraz etui na nawigację:

5 listopada 2012

Zakupowe szaleństwo i prezenty niespodzianki

Dziś szycia nie będzie... natomiast będzie troszkę chwalenia się ;) Między innymi dlatego, że w końcu przyjechała do mnie nowa maszyna - długo wyczekiwany overlock Singer :) Nareszcie ciuszki będą super odszyte. Maszyna jest świetna, ma śliczny, równy szeroki ścieg, płynnie przesuwa tkaninę a przede wszystkim ma bardzo przydatne wolne ramię. Jeszcze jej tak do końca nie rozgryzłam ale uszyłam dwie pary spodni i jestem mega zadowolona :)
Zamówiłam też sobie trochę kolorowych nici do hafciarki. To jest to, czego mi brakowało - przysłali także katalog gratis :) Mogę śmiało polecić tą firmę, mają dużą paletę kolorów, nici są mocne, solidne, bardzo dobrze się nimi haftuje...
Jako uzupełnienie mój kochany mąż kupił mi w prezencie nowe żelazko :) Stare już się porządnie wysłużyło, stopę miało sponiewieraną, no i przede wszystkim słabo grzało. Nowe ma dużo większą moc, więc od razu zauważyłam różnicę... teraz prasowanie jest przyjemnością ;)
Przy okazji tego luźnego postu, chciałam też pochwalić moje zdolne forumowe koleżanki, od których dostałam ostatnio wspaniałe prezenty...

od Tereni, która robi przepiękną bizuterię dostałam ten cudny komplecik:
u laluni-mistrzyni szydełka wygrałam candy i dostałam śliczne serweteczki:
od Melani, która ostatnio szyje cudne dziecięce ciuszki i nie tylko, dostałam komplecik wiosenno-jesienny dla synka (czapeczka i otulacz na szyjkę)

23 października 2012

Torba na laptopa "Rajskie ptaszki"

Dziś skończyłam szyć kolejną torbę na laptopa, tym razem dla mnie. A skoro dla mnie, to oczywiście w moich ukochanych niebieskościach, z motywem rajskich ptaszków, żeby przypominała mi lato w te pochmurne jesienne dni. Zapinana na zamek i klapkę na dwa magnesy, ozdobiona haftem maszynowym. Usztywniona jest camelą i pianką tapicerską, dzięki czemu trzyma fason - jest sztywna a zarazem mięciutka. Wewnątrz wykończona podszewką z kieszonką na płyty CD, na zewnątrz torby z tylniej strony przestrzenna kieszeń na zasilacz.
tylnia strona torby z kieszenią...
od wewnątrz...
haft...
i kilka szczegółów...

7 października 2012

Nowe życie poduszek

Pozbierałam w domu wszystkie małe poduszki, których okrycia już były tak sfatygowane, że aż prosiły się o nowe odzienie. Wyjęłam resztki tkanin i poszyłam im nowe ubranka. Jako pierwsze były zagłówki dla mnie i dla męża... oznaczone inicjałami naszych imion, żeby się przypadkiem nie pomyliły ;)
druga bardzo niewymiarowa poduszka dostała kocie ubranko...
i jako ostanie - dwie podusie dla synka, który do spania obowiązkowo musi mieć bajkową poduchę, bo na zwykłej nie zaśnie. Z kawałków bajkowych tkanin uszyłam "Tomka" i "Pinokia"
Jednak faworytem okazał się "Tomek" z kolei "Pinokio" nie wzbudził większego zainteresowania... a tak się starałam ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...