6 sierpnia 2011

W kolorze pistacji.

W końcu zmobilizowałam się i uszyłam swoją pierwszą torebkę :)
Jest prosta i skromna w detale jak na początek, ale... od czegoś trzeba zacząć... Na początku przerażał mnie fakt, że bez gotowego szablonu sobie nie poradzę a krojona "na oko" nie wyjdzie... Jednak wyszła... nie jest może idealna, ale jak na pierwszą torebkę może być. Tkaninka obiciowo-zasłonowa w kolorze pistacjowym, wewnątrz wykończona podszewką, zapinana na magnes, posiada wewnatrz dwie kieszonki na różne drobiazgi, świetnie sprawdza się na spacerze z małym dzieckiem, ponieważ mieści to co potrzebne. Teraz już wiem, że skuszę się by szyć kolejne.




5 komentarzy:

  1. Śliczna torebka. I wszystko pięknie odszyte, ale ty z maszyną zaznajomiona jesteś;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna!!! pięknie Ci wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i super wyszła a tak marudziłaś o wykroju .

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam! Piękna torba i w moim oliwkowym kolorze.Bardzo ładne prace , śliczny i interesujący blog:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej - wpadłam do Ciebie dziś po raz pierwszy i się nieco zasiedziałam podziwiając to co robisz (a do prawdy jest co podziwiać!) i coś czuję, ze z przyjemnością będę tu wracać :-)
    A torba według mnie jest rewelacyjna, tym bardziej, że idealnie trafia w mój gust kolorystyczny i rozmiarowy!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...