Dziś przedstawiam kolejne dwie bliźniacze eko-torby, tym razem w moich ukochanych niebieskościach :)
Torby te, a właściwie torbiszony (ponieważ są olbrzymie) zostały częściowo wykonane techniką patchworku, do którego powoli się przymierzam, albowiem strasznie mi się podoba...
Siaty nie są idealne, ponieważ ciągle ćwiczę zszywanie drobnych elementów, tu i ówdzie widzę jeszcze błędy, które w każdych kolejnych pracach będę starała się korygować...
Wykonane są z kolorowej bawełny, wewnątrz wykończone podszewką. Z resztek powstały dwie kosmetyczki, które początkowo miały być przeznaczone na drobiazgi, ale również wyszły tak wielkie, iż jak się później okazało, można było poskładać i schować do nich torby ;)
Oba komplety przeznaczone na prezent ;) Mam nadzieję, że mimo drobnych niedociągnięć, obdarowane osoby będą zadowolone...
I jeszcze obrazkowa zapowiedź kolejnego posta :) Dwanaście białych kwadracików i kolorowe bawełenki w różnych odcieniach fioletu jako dodatek do nich... Wiecie może co to będzie? Jeśli nie to zajrzyjcie tutaj.
Świetne torby i kosmetyczki, i w moich ulubionych kolorkach
OdpowiedzUsuńślicznosci uszyłaś!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wyjdzie Ci cathedral windows:) Efekt z pewnościa będzie niesamowity!!!
Fajne torby ,ale wsiąkłaś :))
OdpowiedzUsuńTyle pracy włożonej ,więc efekt jest jeden-cudne!
OdpowiedzUsuńśliczne torby! no i po kwadracikach od razu widziałam że się cathedral szykuje :) będzie miał piękną kolorystykę! moja ulubioną :)
OdpowiedzUsuń