15 grudnia 2015

Dresden plate po raz pierwszy.

Lista technik patchworku, które mam zamiar przetestować jest dość długa. Czas zacząć ją realizować.
Na początek postanowiłam wypróbować dość prostą, ale dającą ciekawy efekt technikę a mianowicie dresden plate, czyli słynne talerze dresdeńskie (bogato zdobione naczynia oraz artykuły gospodarstwa domowego i wystroju wnętrz w Niemczech).
Historia donosi, iż wzór ten w dziedzinie patchworku po raz pierwszy zaistniał w latach 1920-1930.
Z nakrojonych bloczków powstały dwa płatkowe okręgi, które wykorzystałam do uszycia bieżnika.
Ponieważ nie posiadam linijki, poratowałam się szablonem z sieci


A oto efekty:

Test wyszedł w miarę przyzwoicie, chociaż szału nie ma, gdyż wykorzystałam najprostszy układ.
Płatkami można się jednak bawić i modelować je na wiele sposobów, które można podpatrzeć choćby TUTAJ
Kto wie, może kiedyś znów spróbuję dresdena w bardziej zaawansowanej wersji i ciekawszej gamie kolorystycznej.

Przy okazji chciałam pochwalić się nową metką :)
W końcu do mnie dotarła, od przyszłego roku każdy mój wyrób będzie w nią wyposażony :)
Jest to już trzecia moja metka.
Najpierw był druk na papierze transferowym i naprasowywanka, następnie jakaś tania metka zamawiana na allegro drukowana na nylonie. Obie niezbyt efektownie wyglądały, więc stwierdziłam, że czas na coś porządniejszego. Metkę zamówiłam w Łodzi w firmie Epus
Muszę przyznać, że w końcu jestem zadowolona z jakości, gdyż wcześniejsze wersje pozostawiały wiele do życzenia pod każdym względem... W końcu do trzech razy sztuka :)

8 komentarzy:

  1. super metki! a dresden rewelacyjny! ja jeszcze nie próbowałam nigdy więc podziwiam sobie Twój debiut (bo rozumiem że nastepne wariacje w temacie w planach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) kiedy nastepne wariacje nie mam pojęcia... ale chyba nieprędko...
      W kolejce czeka jeszcze między innymi Apple Core, Bargello, Attic Windows, Trapunto i wiele innych technik... nie wspomninając już o zaczętych i rzuconych w kąt heksagonach...
      Pozdrowionka Ula dla całej rodzinki :)

      Usuń
  2. Bieżnik wyszedł śliczny! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wyszła gwiazdka - ja nie mam cierpliwości na takie prace :) Metki świetne, ja właśnie zaczęłam od tych transferowych i jak na razie jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! To jest efekt powalający! Świetnie Ci ten talerz wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne talerze !!! Metki świetne.
    Pozdrowienia świąteczne i noworoczne dla całej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne te dresden plate. Ja tez próbowałam, uszyłam i nic z tym dalej nie zrobiłam. Po prostu leże w pudle,brak koncepcji. A metki widzę super .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne, piękne... Uszyłam coś podobnego tylko granatowe na żółtym tle.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...