W Cieszynie u schyłku sezonu wakacyjnego, zorganizowany został już po raz trzeci jarmark rękodzieła. Inicjatorami imprezy była Pracownia Rękodzieła Artystycznego “Pat the Cat” oraz Cieszyński Ośrodek Kultury “Dom Narodowy”
Już tradycyjnie, tak jak i poprzednie edycje, ta również cieszyła się dużym zainteresowaniem, zarówno wśród wystawców jak i odwiedzających, tym bardziej, że impreza była dwudniowa...
Chyba zaczynam się przyzwyczajać i oswajać z uczestnictwem w jarmarkach - naprawdę je polubiłam :)
Już nie mogę doczekać się kolejnego...
A tak wyglądało moje skromne stoisko:
Dzieliłam je na spółkę z panią Wandą - miłośniczką wyrobów szydełkowych...
U mnie w tym roku dominowały torby, torebki i ekotorby:
Dużo radości sprawiły mi odwiedziny Małgosi z Silesian Quilt
A to jeden z wielu drobiazgów, które można było znaleźć na moim stoisku - woreczki z lawendą, szyte w przeddzień jarmarku, więc nie zdążyłam pokazać ich wcześniej...
Więcej info na temat jarmarku a także galerię zdjęć znajdziecie tutaj.
Teraz krótki, zasłużony urlop a po powrocie, we wrześniu, po wykonaniu kilku specjalnych zamówień z jarmarku, zaczynam produkcję kolejnych szyciowych drobiazgów.
Bardzo ładnie to Twoje stoisko wyglądało :) Woreczki urocze :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi, czy istnieje gdzieś spis wszystkich (lub większości) jarmarków rękodzieła? Nie wystawiałam się nigdy na takiej imprezie ale się przymierzam.
Mogłabyś doradzić, jak się za to zabrać? Z góry serdecznie dziękuję :)
Pozdrawiam!
skromne stoisko ? .... dla mnie na bogato :-) przepięknie prezentowały się Twoje dzieła :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Dorotko:))
OdpowiedzUsuńśliczne wyroby i stoisko :)))
Ale super stoisko! Twoje torebki naprawdę świetne a w świetle dziennym jeszcze piękniejsze, no ja jestem pod wrażeniem ...ciesze się ze masz wielu klientów i nowe zamówienia...pozdrawian Cie serdecznie!
OdpowiedzUsuń