W ciągu ostatnich dwóch miesięcy powstała kolejna seria torebek:
Jako pierwsza moja, z przepięknym krawieckim haftem
(w końcu znalazłam czas, żeby uszyć coś dla siebie)
dwie w kolorze fuksji: z motylem i Paryżem:
ruda w kotki:
jeansowa listonoszka z wieżą Eiffla:
dwie z beżowego lnu z haftami:
grafitowa z motywem jesiennych liści:
kolejna z Paryżem - tym razem na graficie:
oraz piękne papuzie pióro:
Torebka z krawieckim haftem skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńU mnie było dokładnie tak samo. Torba z krawieckim haftem najbardziej mnie zachwyciła:)
OdpowiedzUsuńWszystkie ładne, ale sowa tak się na mnie patrzy ... Dla mnie jest najjjjjj :).
OdpowiedzUsuńDla mnie naj... motyl!!! Bajka normalnie!!!
OdpowiedzUsuń