Kolejna partia poduszek już gotowa...
W roli głównej poducha będąca prezentem na trzecie urodziny mojej siostrzenicy - kot Jess.
Niestety, nie znalażłam w sieci gotowej aplikacji owego kota, którą mogłabym wrzucić na hafciarkę, więc pozostało wykonać ją ręcznie. Dodatkowo miał być też wyszysty napis ulubionego kanału z bajkami >mini mini<
Oj, było z tym trochę wycinankowej precyzyjnej zabawy....
ale na szczęście efekt końcowy zadowolił jubilatkę.
A tu już szczęśliwa właścicielka z podusią:
podziękowania cioci:
i słodki sen:
Oprócz Jessa uszyły się też inne poduszki:
karate i deskorolki:
panda:
Jasio i jego autko
i kilka zwykłych poszeweczek:
no i jak zawsze cudnie :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńmiło mi, że się podoba... dziękuję :)
UsuńJess - YES!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Ja nie mam hafciarki i wszystko aplikuję. No postarałaś się Ciocia mocno! Piękny kocurek :)
Dziękuję Małgosiu :)
UsuńTylko co ja się naszukałam w sieci co to w ogóle jest za bajka? Ja z tych czasów co w telewizji dostepnych było zaledwie kilka bajek: pszczółka Maja, Reksio, Bolek i Lolek oraz parę innych... a teraz? tyle nowości, że czasami tego nie ogarniam i nie nadążam za dziećmi... ;)
Wow kotek zabójczy ,ta precyzja,każda piękną ! Mój mały również zasypia z Twoją poduchą :D
OdpowiedzUsuńNo, udał mi się kotek... sama jestem zadowolona co rzadko mi się zdarza, przy moim krytycznym stosunku do swoich prac :P
UsuńA Twój syn, nie taki znowu mały :P ale fajnie, że mu podusia się spodobała :)
allle super poduszki...ta z kotem najfajniejsza, choć ja lubię wszystkie Twoje poduchy...sa piękne i takie dopracowane! a poduszka z kotem widać że sprawiła wielką radość dziewczynce :)
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki!!!! Wcale się nie dziwię zachwytowi małej właścicielki :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle poduszki przepiękne :)
OdpowiedzUsuń