Witam wszystkich serdecznie w Nowym Roku.
Jakoś nie znalazłam czasu, ani chęci na noworoczne podsumowania (jak u większości z Was) minionego roku na blogu i snucie szyciowych planów na przyszłość.
Pierwsze dni Nowego Roku upłynęły nam pod znakiem chorób i walki z pozamykanymi przychodniami i służbą zdrowia.
Jak już jakieś choróbsko człowieka dopadnie to wszystkie szyciowe plany "biorą w łeb".
Na pewno mam zamiar powykańczać wszystkie "ufoki" zalegające w pudełkach i szufladach, oraz uszyć trochę ubranek dla dzieciaków.
Marzy mi się, żeby spod mojej maszyny wychodziło więcej patchworkowych rzeczy, chciałabym udoskonalać sztukę pikowania i spróbować nowych technik w patchworku.
Jednym z planów (będących już zresztą w fazie przygotowań) jest wspólne szycie patchworkowego projektu 3D.
Założyliśmy wraz z kilkoma dziewczynami nawet w tym celu grupę wsparcia na FB
Mam nadzieję, że mimo wszystko to będzie dobry rok :)
Dziś natomiast mogę w końcu pokazać poduszkę, którą szyłam dla syna przyjaciółki, której bardzo wiele zawdzięczam.
Jej synek uwielbia kucyki Pony. Postanowiłam dać mu w prezencie świątecznym podusię z bohaterem jego ulubionej bajki :)
Z początku myślałam o aplikacji, ale znalazłam w sieci cudny wzór konika w technice PP i już wiedziałam, że muszę go uszyć.
Wzór składa się z ponad 140 elementów, więc jest dość trudny, jeden 4-centymetrowy trójkącik miał aż 26 części! Czasem miałam wrażenie, że szyję po tych samych liniach.
Do uszycia konika użyłam cudnych fioletów z kolekcji "Purples" ze sklepu Craftfabric.
A oto poducha w całej okazałości:
Gdyby ktoś chciał kiedyś zmierzyć się z tym wzorem, to szablony na tego kucyka znajdzie TUTAJ
Ale przyjemnie jest nie tylko dawać ale i otrzymywać niespodzianki :)
Ja też dostałam przed świętami cudny prezent - wygrałam w Candy u Susanny nagrodę pocieszenia.
Główną nagrodą wprawdzie była maszyna do szycia - stanęło po nią w kolejce ponad 200 osób.
Wiedząc jakie jest prawdopodobieństwo wygranej przy tak dużej liczbie osób, nie sądziłam, że mi się aż tak poszczęści.
Ta nagroda pocieszenia to jakby nagroda główna!
Spodziewałam się raczej jakiegoś skrawka materiału, szpulki nici, ogólnie jakiegoś drobiazgu, a dostałam mega wypasiony prezent - cudny kuferek pełen krawieckich przydasi:
były tam między innymi tkaniny, lamówki, igły, kolorowe guziczki, cudne szpilki do patchworku i inne drobiazgi.
Kuferek obity jest cudną tkaniną z szyciowymi motywami, niezwykle starannie zrobiony, w środku ma skrzyneczkę oraz szufladki i przegródki na drobiazgi. Bardzo, bardzo mi się podoba :)
Jeszcze raz dziękuję Ci Sus za tą wspaniałą świąteczną niespodziankę.
Piękny kucyk Pony! Widać nakład pracy, gdyż wyszedł jak żywy :) Idealnie dobrałaś kolory! Świetna robota.
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej - kuferek jest prześliczny!
Pozdrawiam i życzę zdrowia w 2015 i spełnienia planów szyciowych
Kamila
Umarłam z zachwytu. Kucyk jest piękny!
OdpowiedzUsuńPrzecudna ta podusia!!! Kucyk cudownie uszyty, prawdziwie po mistrzowsku!!! Całość jest genialna!
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie wygranej! Kuferek cudowny!
Kucyk jet rewelacyjny i kolory i wzór !!! Ma przeuroczy pyszczek a kuferek jak z bajki - pełen niespodzianek :)
OdpowiedzUsuńPoducha jest fantastyczna! Podziwiam za to dzierganie PP! :-)
OdpowiedzUsuńKuferek wygrałaś wspaniały... Gratuluję!
Prześliczna podusia, uwielbiam kucyki :)
OdpowiedzUsuńPraca z kucykiem metodą PP, piekna, podziwiam szycie z takich drobiazgów.Gratuluję wygranej, koszyczek cudowny, jak z bajki :)
OdpowiedzUsuń