Ostatnio tak się zajęłam szyciem przydasi domowego użytku, poduszek i innej drobnicy, że szycie odzieży zeszło na dalszy plan...
A ponieważ kilka miesięcy temu kupiłam sobie owerlock, postanowiłam od czasu do czasu sprawić sobie jakiś ciuszek.
Jako pierwszy pod nożyce poszedł materiał kupiony 10 lat temu. Jest to bawełna z dodatkiem w biało-pomarańczowe maziaje.
Wybrałam sukienkę z nowej gazetki "Anna-moda na szycie" model.34
Nim podjęłam decyzję o skrojeniu tego właśnie modelu, naczytałam się wszystkich "za i przeciw" odnośnie wykrojów w nowym czasopiśmie.
Ogólnie jestem zadowolona, modele są proste, klasyczne czyli takie jak lubię.
Nie pasuje mi tylko pomysł z dołożonym do szablonu dodatkiem na szwy,
wolę sama sobie ustalić ten zapas. Minusem są też wykroje łączone.
Poza tym opisy są jasne i przejrzyste, nawet dla laików...
A tak wygląda sukienka z okładki w moim wydaniu:
Do sukienki zmontowałam z ostatnio wygranych u Ody koralików kolczyki:
Pierwsze, jeszcze nie do końca udane, ale są ;)
Kolejny ciuch to spódnica w groszki z żorżety.
Uszyłam ją ze skopiowanego kilka lat temu wykroju z „Szycia krok po kroku”
Spódnica skałda się z ośmiu klinów rozszerzających się ku dołowi, na tkaninie w groszki wprawdzie słabo to widać, ale bardzo ładnie się układa przy chodzeniu.
Spódnicę zgłosiłam do konkursu Burdy, jeśli komuś się ona podoba to można oddać głos tutaj
Kolejne tkaniny już czekają w kolejce i myślę, że teraz już częściej uda mi się pokazać jakiś uszyty nowy ciuszek.
Wow :D pięknie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńale mnie zmobilizowałaś!! muszę wreszcie wypróbować coś uszyć tej gazety :)
Dorotko świetnie uszyte kreacje, brawo!
OdpowiedzUsuńbardzo dobry wybór z szyciem ubranek :))) ... zazdroszczę "przełomu" ... ja wciąż w poszeweczkach ;)
OdpowiedzUsuńwyglądasz fantastycznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńNiestety zdjęcia byle jakie, ponieważ skazana byłam na samowyzwalacz, i domowe wnętrze. Nie wiem kiedy pogoda pozwoli mi zrobić zdjęcia w plenerze. Ale z szycia ciuszków na pewno nie zrezygnuję... ;)
Muszę wyszyć trochę zapasów tkanin z szafy nim mi je mole zjedzą :P
super! nareszcie ubrania!! nawet z samowyzwalaczem wyglądasz cudnie! sukienka jest świetna kolorystycznie też, taka soczysta. A spódniczka w groszki bardzo w moim klimacie- dziś akurat mam groszkową czarną sukienkę :) pozdrowienia!!
OdpowiedzUsuńUla, będą jeszcze ubrania, obiecałam sobie, że przynajmniej jeden ciuch w miesiącu będzie na blogu.
UsuńBo ileż można mieć poszewek na poduszki? :P
Łaaał, super Dorotko :))) Śliczna sukienka, bardzo fajny fason i kolorek tkaniny :) Gratuluję kolczykowego debiutu! Nabrałaś chęci na zrobienie kolejnej pary? Bo "kolczykowanie" wciąga;)
OdpowiedzUsuńTen model spódniczki znam - to krótka wersja "bananówki", faktycznie bardzo ładnie się układa, szczególnie w ruchu. Zgłosiłaś ją na konkurs Burdy?
Tak, zgłosiłam... Właśnie z myślą o konkursie ją szyłam...
UsuńAle na stronie "Burdy" są dużo ładniejsze stylizacje niż moja ;)
A kolczyki z pewnością jeszcze będę robić, muszę tylko zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia, których mi brakuje.
Do każdego koloru sukienki będą kolczyki ;)
Piękne rzeczy sobie uszyłaś i wyglądasz w nich wystrzałowo!!!
OdpowiedzUsuńsuper kiecka i spódniczka - zdolna Kobitka z Ciebie!
OdpowiedzUsuńCzy gdzieś można kupić jeszcze takie wykroje "szycia krok po kroku"?
Ten wykrój jest z jakiegoś starszego wydania sprzed lat...
Usuńnie pamiętam jaki numer...
ale o ile dobrze wiem, gazetka ukazuje się dwa razy w roku... archiwalne numery można nabyć na stronie "Burdy" http://www.burda.pl/magazyn/2013-burda-szycie-krok-po-kroku-1
dzięki za namiary:)
Usuńsuper i jak dobrze się w nich prezentujesz :-) super :-)
OdpowiedzUsuńSuper i ciuszki i stylizacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy szyjesz. Pooglądałam sobie troszkę i bardzo podobają mi się Twoje wytworki:) Letni kreacje bardzo gustowne. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńSukienka ekstra,taka pogodna i wesoła w kolorach. Spódnica zwiewna, pięknie się układa :-)
OdpowiedzUsuń