25 sierpnia 2012
Torebka dla mamy i córki.
Kolejne torebki szyte na zamówienie... Właściwie miała być tylko jedna - typowo szkolna, dla córki do gimnazjum, ale ponieważ materiału miałam więcej, skroiła się i uszyła przy okazji druga, którą dostała jej mama ;)
Teraz we dwie mogą wyskoczyć na miasto z podobnymi torebkami...
Dla nastolatki typowa listonoszka z klapką ozdobioną aplikacją, którą sama wymyśliła, w środku kilka kieszonek i smycz na klucze, na tylnej części wewnętrzna kieszeń z zamkiem.
Tył drugiej identyczny, z przodu aplikacja kwiatka... obie wykończone bawełnianą podszewką w kratę z kieszonkami na drobiazgi, zapinane na zamek...
Z resztki tkaniny do szkolnej torby uszyłam jeszcze piórnik...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne blue torebki!!!
OdpowiedzUsuńI ta kratka w środku ... rewelacja :)))
Oj cudowne, nie mogę się zdecydować, która ładniejsza.
OdpowiedzUsuńfane te torebki:)
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńTeraz zatorebkowałaś się ? Są obie śliczne :)))
OdpowiedzUsuńObie piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękna torebka. Dlaczego "beatifule" a nie "beatiful"? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsiu, nie zorientowałam się wcześniej, bo nie znam na tyle dobrze angielskiego a tak dostałam na kartce od klientki ;) ale da się to poprawić... ;)
UsuńMoże to celowe? Lepiej zapytać klientkę:)
UsuńAle tam jeszcze "u" brakuje.... beautiful....
OdpowiedzUsuńChyba, że to chodzi zupełnie o coś innego....
Rzeczywiście, brakuje "u"
UsuńBardzo ładne, ale zdecydowanie wolę motywy kwiatowe niż napisy. A drobne błędy można zawsze poprawić, choć z tym brakującym "u" będzie więcej zachodu :)
OdpowiedzUsuńChciałam dodać, że właścicielka torebki została poinformowana o błędzie i stwierdziła, że może tak zostać... szkoda... chciałam poprawić...
OdpowiedzUsuń