Jestem na etapie prezentów :) Jako że marzec jest takim kocim miesiącem moja kicia dostała z tej okazji swoje prywatne legowisko. A ponieważ to dziewczynka (ma na imię Xena) - łóżeczko musiało być różowe - i oczywiście podpisane, że to jej własność. Po jakimś czasie weszła ale jeszcze dość nieufnie zaczęła obwąchiwać nowe miejsce zastanawiając się czy jej spasuje. Długo jednak nim się nie nacieszyła... spodobało się ono także mojemu synkowi, który zabrał jej nowe łóżeczko i sam się do niego wpakował robiąc do kotka głupie miny... no i co ja teraz mam zrobić?
wspaniały ten koszyk :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kosz dla kotka!
OdpowiedzUsuńczarny kotek jest zadowolony ale to nic w porównaniu z zadowoleniem kotka blondynka - hi hi. Piękne łóżeczko z super szmatek:)
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię,że ktoś był od kotka szybszy i zajął mu miejsce:)rewelacyjny kosz!
OdpowiedzUsuńooo jaka ładna kicia na ostatniej fotce :)))
OdpowiedzUsuńOjejku jejku! Jaki świetny!
OdpowiedzUsuńMina Xenki genialna!
Pozdrawiam
o rany ale cudny efekt :o
OdpowiedzUsuń