17 czerwca 2015

Poduchy na urlopie.

Różowe poduchy już gotowe.
Pierwsza to urodzinowy prezent dla mojej dwuletniej siostrzenicy.
Podusia z bohaterami ulubionej bajki.
O ile w wieku dwóch lat można mieć swojego idola, to Emilka go ma
- jest wielką fanką świnki Peppy i jej zakręconej rodzinki, co widać na załączonych obrazkach.

Druga poducha uszyła się na potrzeby testowania pisaka do pikowania. Już dawno miałam sobie go sprawić, lecz wciąż nie wiedziałam jaki wybrać... Z pomocą przyszła koleżanka, która podarowała mi właśnie "pilot frixion". Wielkie dzięki Sylwia za flamaster i instrukcje jak go używać. Narysowałam sobie linie w/g szablonu... i po nich szyłam.
Chociaż pełna obaw dość mocno dociskałam pisak, to nie został po nim najmniejszy ślad... Szału może i nie ma, ale od czegoś trzeba zacząć naukę pikowania.

Ponieważ aktualnie przebywam na urlopie i niestety jestem na jakiś czas odcięta od maszyny, to jednak całkowicie nie zaniechałam szycia - wzięłam ze sobą heksagony, o których wspominałam w TYM poście. Kiedy tylko się da, łączę je powolutku w całość. Mam nadzieję, że choć ta robótka posunie się odrobinę do przodu...

W czasie urlopu, udało mi się również osobiście poznać jedną z blogowych koleżanek. Prywatnie dzieli nas jakieś 400km ale szczęśliwym trafem znaleźlismy się w tym samym mieście i w tym samym czasie - Kasia wraz ze swoim stoiskiem wypełnionym ślicznymi uszytkami, które mogłam zobaczyć z bliska i ja w roli zwiedzającej. Pamiątkowe zdjecie obowiązkowe :)
Kasieńko- miło było Cię poznać :)

11 komentarzy:

  1. Szczęściara z Twojej siostrzenicy, że ma taką zdolną ciocię.Podusia z Peppą świetna.
    Z Ciebie też szczęściara, móc na żywo spotkać Kasię i jej uszytki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świnkowa rodzinka wyszła jak "żywa" - wspaniała aplikacja :) Poduchy są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyszło to pikowanie! Nawet nie wiedziałam, ze są szablony i flamastry - fajna sprawa :) Świnkowa poduszka jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne poduchy i takie kolorowe. A o szablonach i flamastrach do pikowania pierwszy raz słyszę i bardzo mnie zainteresowały. Muszę pogooglować na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podusia z "peppami" rewelacyjna, a ta pikowana fenomenalna!!! Piekny wzór wypikowałaś.
    Zazdroszczę spotkania, super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. poducha arcydzieło 11 genialna :-) ślicznie ją wykonałaś

    OdpowiedzUsuń
  7. Peppa rządzi (nie tylko u Ciebie)! :) Śliczne pikowanki :)
    Pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo łądne poduchy. I widze ze ty tez Pilota testowałas- tytle ze Twoje pikowanki sa równiutkie nie to co moje kulfony

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne poduszki. Pikusie również !!!
    Pisak ponoć w zimnym odzyskuje moc, dlatego dziewczyny przestrzegały przed używaniem go na rzeczy wysyłane samolotem ( w ładowniach jest bardzo zimno).
    Próbowały przetrzymując w lodówce czy zamrażarce. Ja nie znam, tylko powtarzam - sprawdź sama.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...