Zanim wezmę się za szycie czegoś konkretnego, postanowiłam powykańczać zaległe pokrojone szycie gnieżdżące się w szufladach...
Też tak czasem macie? Bo ja często dostaję wenę, kroję coś, zaczynam szyć, mam wizję i nagle opuszcza mnie natchnienie a rozpoczęte szycie ląduje w czeluści szuflady.
Czasem wyciągam je po kilku miesiącach, żeby łaskawie dokończyć, bo szuflada jest już pełna...
Tak właśnie było z niebiesko-turkusowymi torebkami... Przeleżały trzy miesiące... miały być na wakacje... nie zdążyłam więc są teraz...
Zaczęło się od próby uszycia pewnego układu PP
wyszły dwie wersje kolorystyczne, z których bardziej podoba mi się jednak ta poniżej...
a jak już były uszyte bloki to trzeba było je gdzieś wmontować...
Więc odszyte podszewką i wylamowane górą posłużyły jako kieszonka a zarazem ozdoba torebki. Pozostałe materiały to podobne kolorystycznie płótno w pasy i granatowy jeans.
w środku wyglądają podobnie... odszyte błekitną podszewką w kwiaty, z kieszonkami, zapinane na zamek.
Kolejna torebeczka tym razem dla dziewczynki przeleżała skrojona jakieś pół roku... też w końcu została wykończona...
Skończyłam też kosmetyczki...
Sobie też doszyłam kosmetyczkę do kompletu tej torebki
I jeszcze jeden mały gadżet, uszyty dawno temu ale dopiero teraz znalazłam zdjęcie...etui na aparat insulinowy dla pewnej małej dziewczynki
Jeszcze trochę rzeczy jest w tej szufladzie... niemniej jednak mam nadzieję, że pewnego dnia się opróżni a ja nie będę już chomikować tylko szyć na bieżąco :)
Cudne uszytki, torba mnie powaliła !!! To dlatego nigdzie cię nie widać ??
OdpowiedzUsuńJa dalej nie moge pojąc PP,a twoje uszytki sa idealne.
OdpowiedzUsuńPiękne drobiazgi, ale najbardziej podoba mi się motylkowa kosmetyczka:) Jest the best:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje uszytki, wszystkie. Ale chyba torba mi się podoba najbardziej :)
OdpowiedzUsuńcudne sa Twoje torby! a ja ciągle nie umiem tak wszyć zamka do torby i dlatego powstawały głownie listonoszki ;) ale na przyszły rok muszę się zmobilizować bo torebki juz teraz mi brakuje. Na szczęście w szafie zostawiłam tylko dwie czy trzy niedokończone narzuty więc torebkę powinno się szybciej szyć niż wielkoludy ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńpiękna torba
OdpowiedzUsuńPięknie dopasowałaś tkaniny na bloki i świetnie je wykorzystałaś. Bardzo podobają mi się zarówno torby jak i kosmetyczki. I przede wszystkim gratuluję znalezienia się wśród wytypowanych do nagrody w konkursie - Forest QAL contest winners! cieszę się, że jesteś wśród "typów":)
OdpowiedzUsuńWszystko cudne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te bloki i torby super!
OdpowiedzUsuńAleż zazdroszczę cierpliwości i precyzji :) Piękne są Twoje prace
OdpowiedzUsuńcudowne, mi różowa tak wpadła w oko że też chcę taką aaaaa Najchętniej z zamszowej skórki
OdpowiedzUsuńnaprawdę gratuluję - widać, że wszystko idealnie dopracowane. Szacunek :) Torby przepiękne :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę gratuluję - widać, że wszystko idealnie dopracowane. Szacunek :) Torby przepiękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kosmetyczki! Ale oniemiałam z wrażenia przy pierwszej torebce!!!! CUDO!!!!!! I kolorki ślicznie dobrane, i akurat moje! I wzorek śliczny! A całość jest genialnie skomponowana i uszyta!!!!!
OdpowiedzUsuńMam już o czym marzyć.....
Piękne kolorki !!
OdpowiedzUsuńBloki wspaniale prezentują się w torbie :)
Niebieska torba prześliczna i te wszystkie wykończenia - wspaniałe , perfekcjonistka z Ciebie - zawsze to mówię.
OdpowiedzUsuńKosmetyczki również fantastyczne !!!
Ściskam mocno.