Dziś dla odmiany chciałam zaprezentować uszyte ostatnio trzy poduszki...
Pierwsza - w tonacji beżów i delikatnych brązów (bardzo lubię ostatnio taką kolorystykę)
druga - taka może trochę bardziej wiosenno-wielkanocna z wyhaftowanym zajączkiem
i trzecia - uszyta z totalnych resztek poziomkowej tkaninki.
A która Wam się najbardziej podoba?
Bez to mój typ..sama lubię takie zestawienia .Pozdrawiam Ewa:)))
OdpowiedzUsuńWszystkie ładne ale brązy i beże - cudo !!!
OdpowiedzUsuńdla mnie wszystkie są śliczne, lubię kolory więc stawiam na nr 3
OdpowiedzUsuńBeżowa to klasyk i jak dla mnie najładniejsza, druga przydała by się malusiej dziewczynce jako przytulanka, ostatnia kojarzy mi się z drewnianym domkiem na wsi. Wszystkie trzy są cudowne. :)
OdpowiedzUsuńPierwsza - elegancka
OdpowiedzUsuńDruga - dla słodkiej pięciolatki
Trzecia - w sam raz dla Ani z Zielonego Wzgórza
:)
Wszystkie trzy piękne, każda w swoim rodzaju :) Beżowo-brązowa podoba mi się najbardziej, ale to pewnie ze względu na kolory...
OdpowiedzUsuńWszystkie są super, ale najbardiej mi się podoba pierwsza :)
OdpowiedzUsuńKażda piękna,ale mnie urzekła...ta trzecia:)
OdpowiedzUsuńsuper podusie :) widać że się wciągnęłaś :) i tutek na reklamówki super!! pierwsza klasa- muszę skorzystać jak się wreszcie zbiorę :)
OdpowiedzUsuńWszystkie poduszki są urocze
OdpowiedzUsuńpoduszki są piekne! a ta pierwsza jest najpiękniejsza:)
OdpowiedzUsuń