Dziś, po ponad miesiącu nieoobecności przychodzę z kolejnymi poszeweczkami...
Wiem, że to niewiele szycia jak na cały miesiąc siedzenia w domu, ale zawsze to krok do przodu i kolejne zamówienia zrealizowane.
A wiec po kolei:
Zaległe zamówienie (jeszcze z grudnia zeszłego roku)
Poszewki na poduszki z inicjałami właścicieli.
Kolejne zamówienie to prezenty urodzinowe dla dzieciaczków:
Mam jeszcze dwie nadprogramowe, które szukają właścicieli (gdyby ktoś był zainteresowany zapraszam na priv)
1. myszki w łódce (w odcieniach turkusu)
tył gładki, szyty na głęboką zakładkę.
2.kolorowe kotki (tył jasno beżowy, szyty na zakładkę)
Dalsze zamówienia w toku, ale co się szyje pokażę dopiero w kwietniu.
Teraz muszę zająć się przygotowaniami do świąt oraz do urodzin najmłodszej pociechy, bo właśnie stuknie jej pierwszy roczek.
Dlatego już dziś pragnę życzyć wszystkim moim znajomym i obserwatorom bloga Wesołych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka, szalonego i wyjątkowo mokrego Śmigusa Dyngusa oraz samych słonecznych i cudownych dni.
Do zobaczenia po świętach.